ROK 2018
Na Cmentarzu Orląt Lwowskich w stulecie Niepodległości
10 listopada 2018 roku… na Wiosennej pod SP 7 duży tłum. To rodzice, dzieci. Mimo soboty i wczesnej pory (7:00 rano) wszyscy niezwykle ożywieni. Czekamy na przyjazd autokaru, który zawiezie nas do Lwowa. Nas czyli 39 dzieci z klas IV- VIII oraz opiekunów – pana dyrektora Jarosława Krajewskiego, panią dyrektor Krystynę Włodarczyk oraz nauczyciela języka polskiego Magdalenę Adamczyk. Podróż – choć bardzo długa - mija szybko i w przyjemnej atmosferze. Wieczorem z wielką radością witamy to stare, zabytkowe, urokliwe miasto. Jesteśmy na miejscu.
Rankiem 11 listopada jedziemy uczcić setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. W miejscu wyjątkowym - na Cmentarzu Orląt Lwowskich. Znajduje się on w południowo – wschodniej części Cmentarza Łyczakowskiego i jest jego autonomiczną częścią. W centralnym punkcie cmentarza, przed Pomnikiem Chwały znajduje się mogiła, gdzie pogrzebanych zostało pięciu nieznanych żołnierzy, którzy zginęli na Persenkówce. Mogiła ma płytę z polerowanego czerwonego marmuru, na której znajduje się szczerbiec, daty 1918-1920 oraz napis „Tu leży żołnierz Polski poległy za Ojczyznę”. To tutaj właśnie delegacja nasze szkoły składa wiązankę ozdobioną biało-czerwoną szarfą, to tu zapalamy pierwsze znicze. Jest uroczyście i patriotycznie. Tę podniosłą atmosferę wzmacnia jeszcze niezwykłe wydarzenie – spotykamy tu innych Polaków, którzy także tego uroczystego dnia przybyli na Cmentarz Orląt, aby właśnie tutaj uczcić ten dzień. Wszyscy razem odśpiewujemy hymn Polski. Łza się kręci w oku ze wzruszenia…
Potem wszyscy nasi uczniowie zapalają znicze na grobach pozostałych bohaterów walk o Ojczyznę. Spoczywają tu żołnierze polegli podczas bohaterskich walk o Lwów i Małopolskę Wschodnią. Większość poległa w latach 1918 – 1920, ale na cmentarzu znajdują się groby obrońców, którzy zmarli po zakończeniu walk oraz podczas II wojny światowej. Nasze znicze to symboliczny wyraz pamięci całej naszej społeczności szkolnej - rodziców, uczniów, nauczycieli…
Warto zaznaczyć, że 21 listopada splotły się losy Cmentarza Łyczakowskiego z przyszłym Cmentarzem Orląt, bowiem w drugim etapie obrony Lwowa działania zbrojne toczyły się również na terenie Łyczakowa i Cmentarza Łyczakowskiego. To tu, między nagrobkami, życie za ojczyznę oddał jeden z młodszych obrońców – harcerz i gimnazjalista, 14-letni Jurek Bitschan. Poległ rankiem 21 listopada podczas swojej pierwszej i ostatniej w życiu potyczki. Dzień przed nadejściem odsieczy. Jego ciało spoczywa w katakumbach na Cmentarzu Obrońców Lwowa. Miejsce śmierci upamiętnione jest pomnikiem. I tu zatrzymaliśmy się na dłużej. I tu złożyliśmy symboliczną wiązankę i zapaliliśmy znicze, aby oddać hołd tak dobrze znanemu naszej społeczności bohaterskiemu gimnazjaliście, któremu tak jak innym – jemu podobnym -„Przyśniła się Polska”. I pochwycili za broń…
Naszym przewodnikiem był jedyny w swoim rodzaju, rodowity Lwowiak – pan Roman, który z uroczym zaśpiewem opowiada nam historię cmentarza Orląt Lwowskich, ale oprowadza nas również po pozostałej części Cmentarza Łyczakowskiego. Iluż tu naszych wielkich rodaków, ilu poetów, pisarzy, bohaterów. To tu znajduje się grobowiec Marii Konopnickiej – a na nim pełno kwiatów, zniczy i biało-czerwonych szarf. Polacy nie zapominają o swoich!
Następnie mijamy sarkofag Gabrieli Zapolskiej - autorki „Moralności pani Dulskiej”, grób Władysława Bełzy, którego wiersz „Kto ty jesteś - Polak mały” zna każdy rodak - bez względu na wiek. Podziwiamy pomnik Konstantego Juliana Ordona - uczestnika powstania listopadowego i bohatera utworu Adama Mickiewicza „Reduta Ordona”.
Potem jedziemy do zamku w Olesku, w którym mieści się również filia Lwowskiej Galerii Sztuki.
Kolejny dzień naszej wycieczki rozpoczęliśmy odwiedzeniem Cerkwi Wołoskiej. Zobaczyliśmy piękną architekturę kościoła prawosławnego. Wysłuchaliśmy bardzo ciekawych informacji dotyczących obrządków i symboliki tego wyznania. Następnie przeszliśmy na dzielnicę żydowską. Pan Roman pokazał nam ruiny synagogi, a następnie zaprowadził nas do punktu widokowego, który znajdował się w restauracji żydowskiej. Widok był oszałamiający! Wszyscy oczywiście zrobiliśmy sobie zdjęcia pamiątkowe. Później przeszliśmy przez Stary Rynek, by dowiedzieć się od przewodnika, co się na nim znajduje. Rozmieszczone są tam cztery pomniki przedstawiające postacie mitologiczne: Neptuna, Dianę, Amfitrytę i Adonisa. Wokół całego rynku wybudowane są 44 kamienice. Następnie zwiedziliśmy katedrę łacińską. Czy wiedzieliście, że to jedyny kościół we Lwowie w stylu gotyckim? Zaskoczył nas wielki ołtarz przepełniony złotem oraz cudownie pomalowany sufit. Jeden z witraży został zaprojektowany przez m.in. Jana Matejko. Przy Uniwersytecie Lwowskim rozmawialiśmy o starych dziejach Lwowa. O tym, że kiedyś to miasto słynęło z najwyższej klasy naukowców oraz matematyków. Reszta świata mogła się od nich uczyć. Teraz wielu studentów tej placówki pochodzi spoza granic Ukrainy.
Wracając na rynek, zatrzymaliśmy się na krótką chwilę przy pomniku Adama Mickiewicza oraz przy Operze Lwowskiej. Gdy dotarliśmy na miejsce, mogliśmy zrobić niewielkie zakupy, czy po prostu pozwiedzać rynek. Najbardziej opłacało się nam wybrać do Manufaktury Czekolady, z której słynie Lwów. Polecamy również zatrzymać się na pyszną kawkę. Kawiarnie we Lwowie znajdują się praktycznie na każdym rogu.
12 listopada nasz wyjazd dobiega końca. Po 12 godzinach podróży docieramy pod dobrze nam znany budynek na Wiosennej. Tu z utęsknieniem czekają już nasi bliscy. To prawda, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Jesteśmy jednak pewni, że to, co zobaczyliśmy i przeżyliśmy podczas tych kilku dni, na pewno na długo pozostanie w naszej pamięci. Takie emocje to tylko we Lwowie!
M. Adamczyk oraz Ala Bielawska i Danusia Iżel - uczennice z klasy 8c
